New York Times z Aleksandrem Dobą

Aleksander Doba, kajakarz i podróżnik z Polic został głównym bohaterem niedzielnego wydania The New York Times Magazine. Jego oblicze na zdjęciu autorstwa Joakima Eskildsena zdobi okładkę pisma, wewnątrz którego znajduje się obszerny artykuł „Sam na morzu” napisany przez Elisabeth Weil, która specjalnie przyjechała do Polski, by spędzić kilka dni na rozmowach z Olkiem.

W tekście – jak przyznaje sam podróżnik w informacji o artykule, jaką zamieścił na swym profilu facebookowym – znajdziemy wiele smaczków.

Ot choćby jak wyznanie: – Z ręką na sercu mówię Wam, przepłynięcie Atlantyku, to nie był mój pomysł.

Opowiada, jak został do tego namówiony przez jednego z profesorów. Potem wspomina pierwszą podróż, podczas której niemal nie doznał udaru słonecznego, bo nie mógł spać w dzień i wiosłował w największym słońcu: – Nie jestem Niemcem i nie wiosłuję zawsze od godz. 9. Jestem Polakiem, wiosłuję kiedy chcę – opowiadał.

Opowiedział autorce swą biografię. O dzieciństwie, przeprowadzce do Polic początkach pasji kajakarskiej i wyznaczaniu sobie kolejnych, coraz odważniejszych celów do osiągnięcia. Mówi o podróżach, niedogodnościach i cierpieniu, które wzmacnia.

Wiele miejsca w swej opowieści poświęca żonie Gabrieli, która zawsze była przy nim, wspierała go i czekała na niego, gdy na długie miesiące wypływał na Atlantyk.

 

Doba po raz pierwszy przepłynął Ocean Atlantycki na przełomie lat 2010-11 płynąc kajakiem z Dakaru do Acarau w Brazylii. Był wówczas trzecim człowiekiem na świecie i pierwszym Polakiem, który samotnie przepłynął Atlantyk. Trzy lata później popłynął z Europy do USA odbywając najdłuższą podróż kajakową w historii. Trasę o długości 6 710 mil pokonał w 167 dni.

Trzecią podróż transatlantycką odbył w ubiegłym roku (od maja do września). Tym razem przepłynął Atlantyk z zachodu na wschód od USA do Francji. W 2015 r. zdobył tytuł Podróżnika Roku – National Geogrphic.


Opublikowano

w

przez

Tagi: